
Co słychać u Legionistów?
Legioniści przystępują do starcia we Wrocławiu jako wiceliderzy tabeli z dorobkiem 28 punktów. Choć liczba „oczek” zmalała o połowę, bilans goli pozostaje bez zmian, a przedstawia się następująco: 58 zdobytych i 32 straconych. Te trafienia przyniosły warszawianom 17 zwycięstw, 5 remisów i 9 porażek.
Legia kończąc rundę zasadniczą na pierwszym miejscu, zapewniła sobie cztery mecze w roli gospodarza w rundzie finałowej. Jeden z nich już rozegrała i to z jakże ważnym przeciwnikiem. Warszawianie w ubiegły weekend mierzyli się na Łazienkowskiej z ówczesnym wiceliderem rozgrywek – Lechem Poznań. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla Kolejorza i to zawodnicy z Wielkopolski wskoczyli na najwyższy stopień podium. Do stolicy Polski w najbliższych tygodniach zawitają także: Jagiellonia, Wisła i Górnik. Ponadto podopiecznych Henninga Berga czeka podróż do Wrocławia, Szczecina i Gdańska. Powracając myślami jeszcze na chwilę do pierwszej części sezonu, przypomnijmy, że Legioniści z zespołami z grupy mistrzowskiej zdobyli 24 punkty z 42 możliwych.
Najskuteczniejszym graczem drużyny, która na początku maja zdobyła Puchar Polski, jest Orlando Sa. Portugalczyk jest zdecydowanym liderem w klasyfikacji strzelców Legii i dotychczas jako jedyny może cieszyć się dwucyfrowym dorobkiem (11 goli). Po 5 trafień na koncie ma trzech piłkarzy: Michał Kucharczyk, Michał Żyro i Ondrej Duda.
Wysoka pozycja w tabeli nie odzwierciedla formy niedzielnych rywali Śląska. Tylko w pięciu ostatnich ligowych spotkaniach zanotowali kolejno: porażkę, wygraną, remis, wygraną i porażkę. Jaki rezultat mistrzowie Polski dopiszą po meczu we Wrocławiu? To okaże się już w niedzielę.
Zobacz również
