
Doświadczenie z pucharów zaprocentuje w lidze?
2021-08-14 13:00:00
Zespół Jacka Magiera pożegnał się z Ligą Konferencji po sześciu meczach, w których zdobył trzynaście bramek. Przy tym, pomimo dużych rotacji w składzie, pozostał niepokonany na krajowym podwórku. Do pozycji lidera przed najbliższą kolejką dzieliły wrocławian dwa punkty. Czy zebrane w europejskich pucharach doświadczenie oraz skupienie na rozgrywkach ligowych przełoży się na jeszcze lepsze wyniki w Ekstraklasie?
- Pracujemy w Śląsku od czterech miesięcy. Przez ten czas wielu zawodników podniosło swoje umiejętności. Chcemy grać w ataku pozycyjnym, być zespołem dominującym i mieć równowagę między obroną i atakiem. Potrzeba na to czasu. To, co przeżyliśmy w Europie, jest wartością dodaną, bo pokazało nam rzeczy, o których nie wiedzieliśmy, grając tylko w Ekstraklasie. Ktoś może być zły i niezadowolony z porażki 0:4. Ja patrzę na piłkę w ten sposób, że to co przeżyliśmy, będzie czymś dodatkowym dla drużyny i dla mnie, jako trenera budującego ten zespół – powiedział trener Jacek Magiera po rewanżowym meczu z Hapoelem Beer Szewa. Życzyliby sobie tego również kibice Śląska.
Pucharowe doświadczenie jednocześnie nie było zbierane kosztem rozgrywek ligowych, choć w Ekstraklasie szanse gry dostawali zawodnicy, którzy dostawali mniej minut w eliminacjach do Ligi Konferencji. Rotacja nie skutkowała żadną porażką – Śląsk w pierwszych trzech kolejkach wygrał na wyjeździe z Cracovią, a także zremisował z Wartą Poznań i Lechią Gdańsk.
Śląsk strzeli gola w obu połowach, a jednego z nich zdobędzie Polak – 3.85
W przypadku powodzenia powyższego kursu, byłoby to premierowe trafienie polskiego piłkarza w barwach Śląska w tym sezonie Ekstraklasy. W pierwszych spotkaniach do siatki trafiał duet Robert Pich – Erik Exposito. 32-letni Słowak zdobył aż pięć goli w el. do Ligi Konferencji, zaś ten drugi niedawno przedłużył kontrakt ze Śląskiem, zdobył też bramkę w pierwszym meczu z Hapoelem. Obaj prezentują się w tym sezonie znakomicie, zaś ostatnio na listę strzelców wpisał się Dino Stiglec.
Czy teraz do siatki wreszcie trafi Polak? Kandydatem do takiego trafienia mógłby być Bartłomiej Pawłowski. - Duży żal, że nie awansowaliśmy, tym bardziej wobec zaliczki, jaką mieliśmy po pierwszym meczu. W niedzielę kolejne spotkanie, już nie o stawkę europejską, tylko krajową, ale wychodzimy na nie, by zgarnąć trzy punkty i zapracować na to, by w kolejnym sezonie znów zagrać w europejskich pucharach – powiedział zawodnik WKS-u.
Śląsk Wrocław wygra do zera – 2.75
Czy uda się Śląskowi pozostać drużyną niepokonaną? Rywalem Trójkolorowych w 4. kolejce PKO Ekstraklasy będzie Górnik Łęczna. Zespół z Lubelszczyzny w tym sezonie jeszcze nie zdołał wygrać ani razu. Po remisie na inaugurację z Cracovią przyszły dwie porażki: 1:3 z Zagłębiem Lubin oraz 0:4 z Wartą Poznań.
Według LV BET faworytem niedzielnego spotkania będą gospodarze. Kurs na triumf wrocławian wynosi 1.77, zaś na zwycięstwo przyjezdnych - 4.15. Nie pozostaje więc nic innego, jak potwierdzić wyceny kursów na boisku i zdobyć kolejne w tym sezonie ekstraklasowym punkty!
Kursy LV BET:
Śląsk – 1.77
Remis – 3.90
Górnik Łęczna – 4.15
Pucharowe doświadczenie jednocześnie nie było zbierane kosztem rozgrywek ligowych, choć w Ekstraklasie szanse gry dostawali zawodnicy, którzy dostawali mniej minut w eliminacjach do Ligi Konferencji. Rotacja nie skutkowała żadną porażką – Śląsk w pierwszych trzech kolejkach wygrał na wyjeździe z Cracovią, a także zremisował z Wartą Poznań i Lechią Gdańsk.
Śląsk strzeli gola w obu połowach, a jednego z nich zdobędzie Polak – 3.85
W przypadku powodzenia powyższego kursu, byłoby to premierowe trafienie polskiego piłkarza w barwach Śląska w tym sezonie Ekstraklasy. W pierwszych spotkaniach do siatki trafiał duet Robert Pich – Erik Exposito. 32-letni Słowak zdobył aż pięć goli w el. do Ligi Konferencji, zaś ten drugi niedawno przedłużył kontrakt ze Śląskiem, zdobył też bramkę w pierwszym meczu z Hapoelem. Obaj prezentują się w tym sezonie znakomicie, zaś ostatnio na listę strzelców wpisał się Dino Stiglec.
Czy teraz do siatki wreszcie trafi Polak? Kandydatem do takiego trafienia mógłby być Bartłomiej Pawłowski. - Duży żal, że nie awansowaliśmy, tym bardziej wobec zaliczki, jaką mieliśmy po pierwszym meczu. W niedzielę kolejne spotkanie, już nie o stawkę europejską, tylko krajową, ale wychodzimy na nie, by zgarnąć trzy punkty i zapracować na to, by w kolejnym sezonie znów zagrać w europejskich pucharach – powiedział zawodnik WKS-u.
Śląsk Wrocław wygra do zera – 2.75
Czy uda się Śląskowi pozostać drużyną niepokonaną? Rywalem Trójkolorowych w 4. kolejce PKO Ekstraklasy będzie Górnik Łęczna. Zespół z Lubelszczyzny w tym sezonie jeszcze nie zdołał wygrać ani razu. Po remisie na inaugurację z Cracovią przyszły dwie porażki: 1:3 z Zagłębiem Lubin oraz 0:4 z Wartą Poznań.
Według LV BET faworytem niedzielnego spotkania będą gospodarze. Kurs na triumf wrocławian wynosi 1.77, zaś na zwycięstwo przyjezdnych - 4.15. Nie pozostaje więc nic innego, jak potwierdzić wyceny kursów na boisku i zdobyć kolejne w tym sezonie ekstraklasowym punkty!
Kursy LV BET:
Śląsk – 1.77
Remis – 3.90
Górnik Łęczna – 4.15
Autor: LV BET, Fot. Krystyna Pączkowska
Zobacz również

2024-07-29