
Dudu czeka na kołyskę
2016-03-18 15:20:00
2

Popłakałem się, gdy zobaczyłem po raz pierwszy mojego synka - mówi wzruszony Dudu Paraiba.
Nasz piłkarz tydzień był w Brazylii u ukochanej żony Arabelly i swojego pierworodnego potomka Eduardo Gaela. - Eduardo znaczy wojownik, a Geal - błogosławiony - zdradza nam zawodnik. - Śląsk ma w Brazylii kolejnego kibica. Na razie jest malutki, ale już ma koszulkę - mówi Dudu i pokazuje nam zdjęcie Eduardo Gaela ubranego w koszulkę WKS-u z numerem 12, czyli takim samym z jakim występuje na boisku jego tato.
Brazylijczyk jest gotowy do gry w sobotę. - W meczu z Ruchem Chorzów chciałbym strzelić gola i zrobić kołyskę dla mojego synka – kończy Dudu.
Autor: Krzyś, Fot. Krystyna Pączkowska
Zobacz również

2024-05-10