Gol Borysa na inaugurację mistrzostw Europy do lat 17

Już długo przed początkiem turnieju wszyscy byliśmy świadomi ogromnego potencjału ekipy prowadzonej przez trenera Marcina Włodarskiego. W kwalifikacjach do turnieju nasza reprezentacja zdobyła aż siedemnaście bramek w sześciu spotkaniach i w bardzo dobrym stylu zagwarantowała sobie awans. Niemniej trudno było sobie wyobrazić aż tak dobry start podczas europejskiego czempionatu. 

 

Mecz z Irlandią nie rozpoczął się jednak najlepiej, gdyż już w piątej minucie 15-letni Ikechukwu Orazi otworzył wynik spotkania. Polacy musieli zabrać się do pracy, ale w żaden sposób nie wyglądali na zdeprymowanych. Ataki nabierały kolorytów i do przerwy mogliśmy cieszyć się prowadzeniem 2:1. 

 

Zawodnik Śląska Wrocław – Karol Borys – już w pierwszej części spotkania dał próbkę swoich umiejętności. W 24. minucie pomocnik najpierw w efektowny sposób poradził sobie z rywalem, a później biegł z piłką ładne kilkanaście metrów i obsłużył podaniem Oskara Tomczyka, który jednak nieznacznie pomylił się w bardzo dobrej sytuacji. 

 

Po przerwie „Biało-Czerwoni” nie zwalniali. Najpierw trzeci cios zadał Mateusz Skoczylas, a później przepiękne trafienie zaliczył właśnie Borys. Wychowanek WKS-u sprytnym zwodem położył Moore’a i przepotężnym uderzeniem zza pola karnego strzelił dla Polski gola numer cztery. Bramka z kategorii tych wybitnych. Aż ręce same składały się do oklasków. 

 

Ostateczny cios zadał Szymon Kądziołka i Polacy zwyciężyli Irlandię aż 5:1. Na ławce rezerwowych cały mecz spędził inny piłkarz Śląska – Krzysztof Kurowski. Następny mecz reprezentacji na ME U-17 na Węgrzech odbędzie się w niedzielę. O godzinie 20:00 Polska zmierzy się z gospodarzami turnieju. Transmisję będzie można obejrzeć na antenie TVP Sport lub stronie internetowej sport.tvp.pl. 

 

Gratulacje Panowie! Trzymamy za Was kciuki!