
Hateley: Pracujemy nad stałymi fragmentami gry
2016-03-29 15:10:00
1

- Musimy atakować, ale żebyśmy byli skuteczni, trzeba grę planować. Styl ofensywny chcemy pokazać już w piątek w Poznaniu! – mówi Tom Hateley.
Ekstraklasa wchodzi w decydującą fazę. Przed podziałem tabeli wrocławianie zmierzą się jeszcze z Lechem Poznań i Cracovią. – Punkty w następnych meczach są dla nas bardzo ważne. Jesteśmy w trudnej sytuacji i powoli musimy się z niej wygrzebać. Małym krokiem do tego będzie wyjazd do Poznania i wywalczenie korzystnego rezultatu – mówi Tom Hateley.
Wrocławianie solidnie trenują. Krótka przerwa świąteczna i sporo jednostek treningowych ma sprawić, że WKS zmieni styl gry. – Dobrze, że mieliśmy dłuższą przerwę, bo mogliśmy spokojnie przepracować ten okres z nowym trenerem – mówi nasz pomocnik. – Dużo czasu poświęcamy taktyce, żeby grać tak, jak tego byśmy chcieli. W tym momencie bardzo ważna jest dla nas ofensywa.
Anglik w Śląsku odpowiada za wykonywanie stałych fragmentów gry, a to ma być groźna broń Trójkolorowych. – Na treningach ćwiczymy setki stałych fragmentów. Pracujemy nad grą w powietrzu w różnych sektorach boiska, bo to musimy poprawić. Chcemy być groźni w polu karnym, stwarzać okazje i je wykorzystywać. Wszyscy w zespole są pewni, że jeśli nadarzy się taka okazja, to ją wykorzystamy.
Wrocławianie solidnie trenują. Krótka przerwa świąteczna i sporo jednostek treningowych ma sprawić, że WKS zmieni styl gry. – Dobrze, że mieliśmy dłuższą przerwę, bo mogliśmy spokojnie przepracować ten okres z nowym trenerem – mówi nasz pomocnik. – Dużo czasu poświęcamy taktyce, żeby grać tak, jak tego byśmy chcieli. W tym momencie bardzo ważna jest dla nas ofensywa.
Anglik w Śląsku odpowiada za wykonywanie stałych fragmentów gry, a to ma być groźna broń Trójkolorowych. – Na treningach ćwiczymy setki stałych fragmentów. Pracujemy nad grą w powietrzu w różnych sektorach boiska, bo to musimy poprawić. Chcemy być groźni w polu karnym, stwarzać okazje i je wykorzystywać. Wszyscy w zespole są pewni, że jeśli nadarzy się taka okazja, to ją wykorzystamy.
Autor: Michał Krzyminski, Fot. Krystyna Pączkowska
Zobacz również

2024-05-10