
Koroniarze po spotkaniu ze Śląskiem
Mateusz Cebula: Bardzo chcieliśmy wygrać, zwłaszcza że Śląsk grał w osłabieniu. Nie udało się i musimy szanować ten punkt. Wydaje mi się, że w pewnym momencie przegraliśmy środek pola. Przede wszystkim powinniśmy szybciej wymieniać podania. Po akcjach prowadzonych skrzydłami stwarzaliśmy zagrożenie, natomiast w środku Śląsk zaliczał sporo odbiorów.
Bartosz Rymaniak: Bez wątpienia straciliśmy dziś punkty. Przed meczem zakładaliśmy sobie, że u siebie musimy wygrać. Od początku było widać, że jesteśmy stroną dominującą, choć niestety zdarzały się momenty, że oddawaliśmy inicjatywę. Takiemu zespołowi jak Korona nie przystoi, by grając w przewadze stracić gola. Bardzo żałujemy i chyba dobrze się składa, że w środę gramy następny mecz. Czasami jest tak, że drużyna, która straci zawodnika, mądrze się broni i sprawia wiele problemów.
Rafał Grzelak: Grając z przewagą jednego gracza, wypuściliśmy zwycięstwo rąk. Zabrakło nam konsekwencji i przede wszystkim cierpliwości przy budowaniu akcji. Z drugiej strony można powiedzieć – całe szczęście, że mamy choć punkt. Śląsk kontrował i mógł nas pogrążyć. Trzeba wyciągnąć wnioski. Strata punktów w takich okolicznościach w kolejnych spotkaniach może zakończyć się katastrofą. Trzeba przyznać, że ostatnio Śląsk wygrywał z dobrymi zespołami i był na fali.
Zobacz również
