Wydarzenia

Musiolik: Każdy moment na przełamanie jest dobry

2024-07-31 10:50:00
Na konferencji prasowej poprzedzającej spotkanie II rundy eliminacji do Ligi Konferencji udział wzięli trener Jacek Magiera oraz Sebastian Musiolik. Przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi napastnika WKS-u.

O PRESJI ZWIĄZANEJ Z BRAKIEM GOLA

 

Czy czuje minuty bez gola? Wiem, że tak będzie, że dziennikarze będą mnie z tego rozliczać, ale czy się tym przejmuję? Nie sądzę. Jestem tego typu zawodnikiem, że zawsze jestem konsekwentny, zawsze robię to samo. Czy to jest moment dobry, kiedy bramki się pojawiają i tak samo, kiedy ich nie ma. Pracuję tak samo. Na pewno ja również byłbym zadowolony, gdyby udało się strzelić w pierwszej kolejce, ale takie jest życie, oby udało się pomóc drużynie jutro.

 

O IDEALNEJ OKAZJI NA PRZEŁAMANIE

 

Każdy moment na przełamanie jest dobry. Cieszę się, że w sparingach udawało mi się zdobywać bramki. Miałem nadzieje, że pójdę za ciosem, tak się nie stało, ale mam nadzieję, że uda się to jutro czy w niedzielę. To nie może zmieniać mojego nastawienia czy podejścia. Ważne jest, żeby drużyna przeszła dalej, nawet jeśli tej bramki jutro nie będzie. Wiadomo, że wszyscy by tej bramki chcieli i ja również. Jestem bardzo ambitny, ale najważniejsze jest, żeby awansować.

 

O WSPÓŁPRACY Z LINIĄ POMOCY I RYWALIZACJI

 

Ciężko powiedzieć, czyja jest wina małej liczby sytuacji. Super byłoby, gdyby chłopaki dogrywaliby mi do pustej bramki. W piłce nożnej wszyscy pracujemy na gole, nie czuję różnicy czy ja sam zabiorę piłkę i zrobię jakąś indywidualną akcję. Nie chcę mówić, że mamy słabszą dyspozycję. Tak te pierwsze mecze się ułożyły, że nie miałem zbyt wielu sytuacji, ale czy jest to problem tylko drugiej linii? Nie sądzę. Myślę, że nas wszystkich.

 

Już wcześniej mówiłem, że praktycznie ze wszystkimi rywalizuję o miejsce w składzie. Jeśli będę grał słabo – zostanę zmieniony. Muszę pokazywać się z dobrej strony i nie myśleć o tym z kim rywalizuje, tylko skupić się na sobie.

 

O SCHODZENIU NIŻEJ, ABY POMAGAĆ ZESPOŁOWI

 

Zawsze będę starał się pomóc kolegom, ale ja żyję z pola karnego, jestem rozliczany ze zdobywania bramek. Sytuacje w meczu są różne, chciałem pomoc kolegom, gdzieś cofnąć się do boku. Jestem typem zawodnika, który ciężko pracuje dla zespołu, ale raczej trzeba mnie szukać w polu karnym.

 

O REAKCJI DRUŻYNY PO MECZU Z PIASTEM

 

Spuszczonych głów po meczu z Piastem nie widziałem, bardziej sportową złość. Taka reakcja musi w nas wystąpić, ale jest to tylko dobry prognostyk. Chcemy jak najszybciej rozpocząć kolejne spotkanie i pokazać się lepiej. Jest ku temu okazja bardzo szybko, jesteśmy na to gotowi.

Autor: Kacper Karolczyk, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław