
Raporty statystyczne po #ŚLĄLGD
2022-09-12 20:00:00
W meczu 9. kolejki PKO Ekstraklasy Śląsk na własnym stadionie pokonał Lechię Gdańsk 2:1. Mecz nie należał do najłatwiejszych, a Wojskowi o trzy punkty musieli walczyć do ostatniej akcji. Sprawdźmy co o tym meczu powiedzą nam statystyki.
Wybiegane zwycięstwo?
Pokonana w trakcie meczu odległość to tylko jedna ze statystyk i nie zawsze większa przekłada się na korzystny wynik spotkania. Jednak Wojskowi potrafią przekuć kilometry na punkty. Od poprzedniego ligowego zwycięstwa Śląsk przebiegał w ciągu 90 minut mniej niż rywale i z trudnością dodawał kolejne oczka do swojego dorobku. Tym razem Wrocławianie tak jak w zwycięskim meczu z Lechem wybiegali więcej kilometrów od sobotniego rywala, co ostatecznie pomogło w zainkasowaniu kompletu punktów w tym ważnym starciu.
Łączny dystans: 106,78 km - 104,69 km
Sprinty (powyżej 25,2 km/h): 100 - 83
Dystans sprintów: 1,73 km - 1,26 km
Szybki bieg (19,8-25,2 km/h): 473 - 448
Dystans szybkiego biegu: 6,33 km - 6,01 km
Na wyróźnienie zasługuje nasz młodzieżowiec Adrian Bukowski, który debiutował od pierwszych minut na poziomie Ekstraklasy. Pomocnik Śląska jak sam przyznał w pomeczowym wywiadzie, poradził sobie z tempem gry na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Zrobił to na tyle dobrze, że pod względem przebiegniętych kilometrów wypadł najlepiej spośród wszystkich zawodników na boisku, osiągając wynik na poziomie 11,53 km. Najszybszy znów był Konrad Poprawa (34,68 km/h) co było widać na boisku, gdyż raz za razem wygrywał pojedynki biegowe z najszybszym w drużynie gości Łukaszem Zwolińskim. Napastnikowi Lechii zmierzono w sobotę 33,86 km/h.
Jedni kopią na bramkę, inni po nogach
Lechia była lepsza w pierwszej połowie, a Śląsk po przerwie, ale nie tylko pod tym względem mecz był wyrównany. Na początek spójrzmy na posiadanie piłki, które wynosiło 51% do 49% z korzyścią dla gości. Pod względem liczby wykonanych podań różnica również była niewielka, bo Wojskowym naliczono 363 (278 celnych), a Biało-Zielonym 376 (298 celnych). Obie drużyny wykonały także tyle samo skutecznych odbiorów, a było ich po 7. Największe dysproporcje możemy zaobserwować w przypadku statystyk strzałów oraz popełnionych fauli. WKS skupił się na stwarzaniu zagrożenia przed bramką gości i oddał 11 strzałów, z czego 6 zmierzało w światło bramki. Lechiści natomiast podjęli 6 prób pokonania Szromnika, który do interwencji był zmuszany 2 razy. Gdańszczanie za to skoncentrowali się na innej, mniej chlubnej statystyce - liczbie fauli. Dopuszczali się nieprzepisowego ataku na rywala 15 razy, przy 8 nieczystych zagraniach Śląska.
Drybling naszą mocną stroną, ale z małym wyjątkiem
W sobotnim meczu to gospodarze dużo częściej decydowali się na pojedynki jeden na jednego. Wojskowi podjęli 16 prób dryblingów i wszyscy poza Dennisem Jastrzembskim wykazali się stuprocentową skutecznością (Exposito 3/3, Nahuel 3/3, Janasik 2/2, Olsen 2/2 i Yeboah 2/2). Tylko niemiecki skrzydłowy miał pod tym względem gorszy dzień, bowiem żadna z jego 4 prób nie zakończyła się sukcesem. Mimo wszystko wynik podopiecznych Djurdjevicia na tle gości, którzy w całym spotkaniu wykonali tylko 4 skuteczne dryblingi, wygląda całkiem dobrze.
Po więcej informacji i statystyk zapraszamy do poniższych raportów. Informacje pochodzą z oficjalnych statystyk dostarczanych przez Ekstraklasę S.A.
Raport fitness
Statystyki meczu
Łączny dystans: 106,78 km - 104,69 km
Sprinty (powyżej 25,2 km/h): 100 - 83
Dystans sprintów: 1,73 km - 1,26 km
Szybki bieg (19,8-25,2 km/h): 473 - 448
Dystans szybkiego biegu: 6,33 km - 6,01 km
Na wyróźnienie zasługuje nasz młodzieżowiec Adrian Bukowski, który debiutował od pierwszych minut na poziomie Ekstraklasy. Pomocnik Śląska jak sam przyznał w pomeczowym wywiadzie, poradził sobie z tempem gry na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Zrobił to na tyle dobrze, że pod względem przebiegniętych kilometrów wypadł najlepiej spośród wszystkich zawodników na boisku, osiągając wynik na poziomie 11,53 km. Najszybszy znów był Konrad Poprawa (34,68 km/h) co było widać na boisku, gdyż raz za razem wygrywał pojedynki biegowe z najszybszym w drużynie gości Łukaszem Zwolińskim. Napastnikowi Lechii zmierzono w sobotę 33,86 km/h.
Jedni kopią na bramkę, inni po nogach
Lechia była lepsza w pierwszej połowie, a Śląsk po przerwie, ale nie tylko pod tym względem mecz był wyrównany. Na początek spójrzmy na posiadanie piłki, które wynosiło 51% do 49% z korzyścią dla gości. Pod względem liczby wykonanych podań różnica również była niewielka, bo Wojskowym naliczono 363 (278 celnych), a Biało-Zielonym 376 (298 celnych). Obie drużyny wykonały także tyle samo skutecznych odbiorów, a było ich po 7. Największe dysproporcje możemy zaobserwować w przypadku statystyk strzałów oraz popełnionych fauli. WKS skupił się na stwarzaniu zagrożenia przed bramką gości i oddał 11 strzałów, z czego 6 zmierzało w światło bramki. Lechiści natomiast podjęli 6 prób pokonania Szromnika, który do interwencji był zmuszany 2 razy. Gdańszczanie za to skoncentrowali się na innej, mniej chlubnej statystyce - liczbie fauli. Dopuszczali się nieprzepisowego ataku na rywala 15 razy, przy 8 nieczystych zagraniach Śląska.
Drybling naszą mocną stroną, ale z małym wyjątkiem
W sobotnim meczu to gospodarze dużo częściej decydowali się na pojedynki jeden na jednego. Wojskowi podjęli 16 prób dryblingów i wszyscy poza Dennisem Jastrzembskim wykazali się stuprocentową skutecznością (Exposito 3/3, Nahuel 3/3, Janasik 2/2, Olsen 2/2 i Yeboah 2/2). Tylko niemiecki skrzydłowy miał pod tym względem gorszy dzień, bowiem żadna z jego 4 prób nie zakończyła się sukcesem. Mimo wszystko wynik podopiecznych Djurdjevicia na tle gości, którzy w całym spotkaniu wykonali tylko 4 skuteczne dryblingi, wygląda całkiem dobrze.
Po więcej informacji i statystyk zapraszamy do poniższych raportów. Informacje pochodzą z oficjalnych statystyk dostarczanych przez Ekstraklasę S.A.
Raport fitness
Statystyki meczu
Autor: Piotr Paluszek, Fot. Krystyna Pączkowska
Zobacz również

2024-07-29