
Wyjątkowy gość z Australii
2019-07-04 22:50:00
Wrocławski klub odwiedził dziś Mieczysław Jurecki. Kapitan i jeden z najlepszych zawodników Śląska lat 50., który od kilkudziesięciu lat mieszka w Australii.
Mieczysław Jurecki był piłkarzem WKS-u był w latach 1955-59. W 1956 roku wywalczył z wrocławską jedenastką awans do II ligi. Od 1957 roku przez trzy sezony pełnił rolę kapitana. Jest pierwszym w historii klubu dwukrotnym młodzieżowym reprezentantem Polski.
W 1960 roku wyjechał do Australii, gdzie mieszka do dziś. Z sukcesami grał w Polonii Melbourne, Polonii Sydney i Slavii Melbourne. W 1966 wrócił na kilka miesięcy do Polski i Wrocławia. Był wówczas w szerokiej kadrze pierwszej drużyny Śląska. W maju w meczu z Zagłębiem Sosnowiec zadebiutował w ekstraklasie. W 2017 roku otrzymał wyróżnienie kapituły plebiscytu z okazji 70-lecia Śląska Wrocław.
W 1960 roku wyjechał do Australii, gdzie mieszka do dziś. Z sukcesami grał w Polonii Melbourne, Polonii Sydney i Slavii Melbourne. W 1966 wrócił na kilka miesięcy do Polski i Wrocławia. Był wówczas w szerokiej kadrze pierwszej drużyny Śląska. W maju w meczu z Zagłębiem Sosnowiec zadebiutował w ekstraklasie. W 2017 roku otrzymał wyróżnienie kapituły plebiscytu z okazji 70-lecia Śląska Wrocław.

Najlepszy strzelec drużyny Władysława Suchonia regularnie śledzi w internecie doniesienia o WKS-ie, a gdy pojawia się w Polsce, stara się zawsze odwiedzić klub z ul. Oporowskiej. – Nie mogę powstrzymać łez wzruszenia, gdy patrzę na to zdjęcie. Tak wiele lat upłynęło od czasu mojej gry we Wrocławiu, że aż trudno mi uwierzyć, że nadal o mnie pamiętacie – mówił dziś Mieczysław Jurecki, oglądając wiszące przy wejściu do klubu zdjęcie Reprezentacji Wrocławia z 1956 roku. – Natychmiast ożywają wspomnienia i czuję naprawdę spore emocje, zwłaszcza że prawdopodobnie wszyscy moi koledzy z tej fotografii już od nas odeszli – dodaje.

Podczas dzisiejszej wizyty towarzyszyli mu pasjonat i popularyzator historii WKS-u Krzysztof Mielczarek oraz były zawodnik Wojskowych Hieronim Boszko (pierwszy wychowanek Śląska, który zadebiutował w I zespole). Jurecki i Boszko, którzy w 1959 roku zagrali razem w jednym meczu Trójkolorowych, poprzednio spotkali się przy Oporowskiej po 40 latach. Kulisy tego niezwykłego spotkania przedstawiliśmy w 2 numerze magazynu „Wokół Śląska”. Na łamach miesięcznika cyklicznie ukazywały się także niepublikowane nigdy przedtem wspomnienia Mieczysława Jureckiego sięgające początków istnienia klubu.

Panu Mieczysławowi dziękujemy za pamięć, miłe odwiedziny, życzymy dużo zdrowia i niecierpliwie czekamy na kolejne spotkanie!
Autor: Biuro Prasowe
Zobacz również

2024-07-31