
Fornalik: Piłka jest przewrotna
2014-11-21 20:35:00
O zwycięstwie w ostatnich minutach opowiadał po spotkaniu ze Śląskiem Waldemar Fornalik, szkoleniowec Ruchu Chorzów.
Waldemar Fornalik: Potwierdziły się moje słowa sprzed meczu, że czeka nas trudny pojedynek, z przeciwnikiem który dobrze gra w piłkę. Mój zespół zagrał bardzo konsekwentnie, jak planowaliśmy. Byly momenty, że nie potrafiliśmy się utrzymać, ale jeśli chodzi o czyste, stuprocentowe sytuacje - były po naszej stronie. Oczywiście, Śląsk miał więcej z gry, ale stwarzaliśmy więcej sytuacji. Takie zwycięstwo tym bardziej cieszy, że Śląsk do tej pory nam "nie leżal", trudno się z nimi grało. Było widać, ile wysiłku kosztowało nas to zwycięstwo.
Piłka jest przewrotna. To, że były dobre fragmenty w końcówce świadczy, że zawodnicy są przygotowani na dziewięćdziesiąt minut. Moi piłkarze dali z siebie wiele. Trudniej się grało dziś moim graczom, mieli mniej czasu na operowanie piłką, w porównaniu z meczu przeciwko Jagiellonii. Gdy piłkarz raz czy drugi miał malo czasu - bo Śląsk naciskał - to łatwiej było o niedokładności.
Przy sytuacji z Kuświkiem i Pawełkiem, wydawało mi się, że sędzia wskazał na rzut karny - tak to wyglądało z ławki rezerwowych. Nie widziałem powtórki. Przy golu - z mojej perspektywy wyglądało, że piłka wyleci na aut. Strzał poszedł w drugą stronę, rykoszet był dość mocny. Szkoda jednak poprzednich sytuacji, Kuświka i Georgieva.
Piłka jest przewrotna. To, że były dobre fragmenty w końcówce świadczy, że zawodnicy są przygotowani na dziewięćdziesiąt minut. Moi piłkarze dali z siebie wiele. Trudniej się grało dziś moim graczom, mieli mniej czasu na operowanie piłką, w porównaniu z meczu przeciwko Jagiellonii. Gdy piłkarz raz czy drugi miał malo czasu - bo Śląsk naciskał - to łatwiej było o niedokładności.
Przy sytuacji z Kuświkiem i Pawełkiem, wydawało mi się, że sędzia wskazał na rzut karny - tak to wyglądało z ławki rezerwowych. Nie widziałem powtórki. Przy golu - z mojej perspektywy wyglądało, że piłka wyleci na aut. Strzał poszedł w drugą stronę, rykoszet był dość mocny. Szkoda jednak poprzednich sytuacji, Kuświka i Georgieva.
Autor: Jędrzej Rybak
Zobacz również

2024-07-28