
Leszczyński: Trzeba walczyć o każdą piłkę
Leszczyński: Jeśli chodzi o pierwszą bramkę, no to była to klasyczna ‘’powrotna’’ piłka. Przesuwasz się za nią, a została ona strącona w przeciwnym kierunku, więc sama fizyka lotu futbolówki zadecydowała, że ciężko było cokolwiek zrobić przy tej pierwszej bramce.
Przy drugiej bramce też starałem się interweniować. Niestety piłka spadła pod nogi przeciwnika i dobili na 2:0. Szkoda wyniku, bo goniliśmy, ale niestety przegrywamy i mamy gorszy bilans. Zostało jeszcze 10 kolejek, nie poddajemy się, będziemy walczyć o każdy centymetr boiska i druga połowa pokazała, że nie zwiesiliśmy głów, tylko będziemy dalej orać to boisko i starać się zdobyć jak najwięcej punktów.
Nie poddaliśmy się w przerwie. Myślę, że daleko nie trzeba szukać. AC Milan też kiedyś prowadził 3:0 w finale Ligi Mistrzów, a skończyło się 3:3. To jest piłka nożna. Możesz stracić trzy bramki w pierwszej połowie, a w drugiej strzelić cztery i wygrać mecz. Nie można się poddawać i trzeba walczyć o każdą piłkę, bo każda pojedyncza bramka może w ogólnym rozrachunku zadecydować o miejscu w tabeli.
Szansa na rehabilitację już podczas następnego domowego spotkania z Puszczą. Trójkolorowi, bądźcie naszym dwunastym zawodnikiem! Zapraszamy do kupowania biletów! KLIKNIJ TUTAJ
Zobacz również
