
Niebiescy po wygranej ze Śląskiem
Patryk Lipski: Udało się nam wygrać ze Śląskiem i bardzo się z tego cieszymy. Na pewno fajną sprawą też jest ten pięćsetny mecz Łukasza Surmy, który uświetniliśmy zwycięstwem. Odnośnie rzutów karnych, to przy pierwszym zamieszaniu w polu karnym gości myślałem, że będziemy wykonywać jedenastkę. Sędzia zmienił jednak swoją decyzję i cóż mogę powiedzieć? Arbiter pokazuje to, co najpierw sam zobaczy. Niestety tego już podyktowanego rzutu karnego nie udało mi się wykorzystać i mieliśmy nerwową końcówkę, która na szczęście zakończyła się dla nas pozytywnie, bo zdążyliśmy ją wytrzymać
Łukasz Surma: W tym meczu, tak jak w każdym z tych 499 pozostałych dałem z siebie wszystko. Mogę szczerze powiedzieć, że zdarzały się w mojej karierze spotkania lepsze i gorsze. Dzisiaj cieszę się, że całą drużyną daliśmy dziś z siebie bardzo dużo i dzięki temu wygraliśmy ze Śląskiem.
Mariusz mówi, że przy pierwszym zamieszaniu był faulowany i powinien być rzut karny, a ja mu wierzę. Drugiej jedenastki nie wykorzystaliśmy i szkoda, bo mogliśmy wygrać wyżej. Wiem, że kibice domagali się, żebym to ja wykonywał ten stały fragment gry, ale mieliśmy hierarchię ustawioną przed meczem i się tego trzymaliśmy. Mówiłem zresztą chłopakom przed pierwszym gwizdkiem, że mój jubileusz nie jest tu ważny, a wygrana naszej drużyny.
Zobacz również
