
Pawłowski: "Twierdza Wrocław" stoi, nie przegrałem tu jeszcze meczu
Tadeusz Pawłowski: Uważam, że oglądaliśmy dobre widowisko z obu stron. Na pewno zabrakło bramki, ale według mojej filozofii 0:0, czyste konto - to dobry wynik, na tym można budować. Ciekawe dla mnie jest co trzeba zrobić, żeby był rzut karny? I co trzeba zrobić przeciwko nam, by był rzut karny? W Bełchatowie - dwa z kapelusza, tutaj żadnego... Cracovia grała bardzo dobrze, miała dobrych napastników. Zasłużony punkt, mamy ich 7 i jedziemy dalej.
Krzysztof Danielewicz dawno nie grał, miał trochę przerwy. Bardzo chciał dziś grać, hamowałem go przed meczem, żeby zaczął spokojnie. To dobry chłopak w perspektywie czasu, ale jeszcze nie jest w optymalnej formie. To wychowanek Parasola Wrocław, nikt go nie ukradł Cracovii. Będzie z niego pożytek w Śląsku.
Różnymi taktycznymi sposobami próbujemy łatać brak Marco w ataku. Nie znaleźliśmy jeszcze najlepszej recepty, bo w Bełchatowie nie strzeliliśmy, teraz u siebie też nie. "Twierdza Wrocław" stoi, nie przegrałem tu jeszcze meczu. Dziś był dobry Śląsk, nie taki jak na wyjeździe.
Blok obronny potrzebuje jeszce zgrania. Grodzicki miał problemy z malym palcem, widać to było w treningu u niego. Skoro zagraliśmy na zero z tyłu, choć oczywiście Cracovia miała swe szanse, to znaczy, że w obronie było OK.
Zobacz również
