
Wojskowi po meczu: "W piątek zmazać plamę"
Adam Kokoszka: Ruch był skuteczniejszy i dlatego goście cieszą się z wygranej. Mieli dwie okazje i obie wykorzystali. Wydaje mi się, że częściej dochodziliśmy do sytuacji strzeleckich, ale za to skuteczności nam zabrakło.
W drugiej połowie zaczęliśmy grać lepiej. Zmiennicy dali nam dużo świeżości i cały czas napędzaliśmy grę. Dążyliśmy do wyrównania, ale ostatecznie nie udało nam się tego dokonać. Ruch z każdą minuta grał coraz niżej, nastawili się na kontry i dowiózł wynik do końca. Taka jest piłka, musimy wziąć naukę z tej porażki i w najbliższym meczu z Jagiellonią zrehabilitować się. Dobrze, że mecz jest już w piątek, bo chcemy to zrobić jak najszybciej.
Piotr Celeban: Zagraliśmy źle. Ruch wykorzystał to, co miał. Ta porażka boli, ale w piątek przyjeżdża lider i musimy zrobić wszystko, by zmazać tę plamę i wygrać. Mieliśmy w pierwszej połówce sytuację sam na sam, nie wykorzystaliśmy i to się zemściło. Ruch stworzył sobie jedną szansę, ładny gol Ćwielonga i można pogratulować chorzowianom. My bierzemy się do roboty i w piątek wygrywamy.
Mieliśmy swoje okazje, na pewno zagraliśmy lepiej niż przeciwko Arce w Gdyni, choć oba te mecze przegraliśmy. Do końca dążyliśmy do wyrównania, w drugiej połowie przeważaliśmy, tylko byliśmy nieskuteczni. Liczy się to, co wpada. Ruch zdobył dwie bramki i wygrał.
Karnego strzelał Ryota, widocznie pewnie się czuł. W Krakowie próbował Ostoja i też sobie poradził. Między sobą ustalają, kto wykonuję jedenastkę i jak na razie dobrze to wychodzi.
Zobacz również
