
Zawodnicy Lecha po remisie we Wrocławiu

Marcin Kamiński: Mieliśmy taki plan, by rozpocząć to spotkanie od mocnych ataków. Chcieliśmy jak najszybciej ten wynik otworzyć i to się nam udało. Potem trochę się cofnęliśmy, ale i tak potrafiliśmy stwarzać groźne sytuacje, w których brakowało nam jednak skuteczności. Później Śląsk zaczął to wykorzystywać, stworzył sobie przewagę i w końcu doprowadził do wyrównania. Wiedzieliśmy przed spotkaniem, że Śląsk ma bardzo ruchliwych graczy, którzy wymieniają się pozycjami. Udało się nam jednak ich ograniczyć, bo wyeliminowaliśmy z gry Sebastiana Milę i to był klucz do naszej dobrej gry dzisiaj.
Karol Linetty: Prowadziliśmy to spotkanie, szybko zdobyliśmy bramkę i kontrolowaliśmy jego przebieg. Początek mieliśmy bardzo udany, ale niestety w drugiej połowie zabrakło nam koncentracji i straciliśmy dwa punkty. Śląsk miał później lekką przewagę, ale dopisywało nam szczęście i mecz kończy się podziałem punktów.
Zobacz również
